Pan Cogito o postawie wyprostowanej. 1. W Utyce. obywatele. nie chcą się bronić. w mieście wybuchła epidemia. instynktu samozachowawczego. świątynię wolności. zamieniono na pchli targ.
Oni nie są kombatantami, chyba że będą. Dziś pewnie bliskie są młodym m.in. takie aktualne wiersze jak "Pan Cogito o postawie wyprostowanej": "W Utyce/obywatele/nie chcą się bronić/w
Dlaczego Herbert określany jest jako "poeta kultury"? Co to określenie oznacza? Nasz Ekspert spróbuje określić specyfikę odwołań do kultury antycznej w twórc
Lyrics, Meaning & Videos: Ballada o tym, że nie giniemy, Prośba, Pan Cogito o cnocie, Ze szczytu schodów, Głos wewnętrzny, Dwie krople, Kobiety z
Pan Cogito. Hodowla west highland white terrier, Lublin. 973 likes · 99 talking about this. Pan Cogito. Świetna hodowla psów rasy west highland white terrier. Lokalizacja: Lublin, Polska. Za
Wielu głosiło koniec historii. Tradycja była przeżytkiem. Liczyć miał się tylko przyszłość. A jak jest? Czy rzeczywiście wartości uniwersalne to tylko puste dźwięki? Czy wiara, patriotyzm, honor, słowo mają moc? Jak skutecznie walczyć o prawdę? O tym, w kontekście wydarzeń zarówno bieżących, jak i historycznych, Małgorzata Raczyńska-Weisberg rozmawia m.in. z
Interpretacja Zbigniewa Herberta bardzo odbiega od mitu. Łączy je jedynie sposób, w jaki zginął Minotaur. W micie jest on przedstawiony jako człowiek z głową byka, według "Historii Minotaura" Herberta jest to człowiek z dużą głową. Różnicą jest także powód dla którego król postanowił wybudować labirynt. W micie spełnia
KtZcXT. Pan Cogito to postać wykreowana przez Zbigniewa Herberta. Imię bohatera pochodzi od łacińskiej sentencji Kartezjusza Cogito ergo sum (Myślę, więc jestem). Pan Cogito posiada wiele cech Herberta, lecz jednocześnie uosabia współczesnego człowieka Inteligentnego i wykształconego, który nie godzi się z otaczającym go światem. Jest to osoba prezentująca określone poglądy moralno-filozoficzne i przekazująca je czytelnikom. W zamyśle Herberta kreacja Pana Cogito miała mu pozwolić na etyczne nauczanie odbiorców, w jaki sposób powinni zachować się w danych sytuacjach oraz w całym swoim życiu. Przesłanie Pana Cogito Podmiotem „Przesłania Pana Cogito” jest tytułowy Pan Cogito, który zwracając się do adresatów na „ty”, przekazuje im wartości, jakie według niego powinny obowiązywać w dzisiejszym świecie. Podmiot liryczny przedstawia również aktualny obraz rzeczywistości, jednak nie jest on pozytywny z uwagi na fakt upadku podstawowych ideałów, które mimo to Pan Cogito chce przywrócić. Ma świadomość, że można to osiągnąć wyłącznie poprzez nieugiętą i konsekwentną postawę moralną, dlatego wykłada czytelnikowi swego rodzaju dekalog, jakim powinien się w życiu kierować. Uważa, że bez względu na przeciwności losu należy iść pod prąd i kierować się innymi wartościami niż te, jakie wyznaje większość społeczeństwa. Podmiot liryczny podkreśla, że postawa humanistyczna człowieka musi charakteryzować się buntem wobec zła, nonkonformizmem, szacunkiem dla godności, honorem, szczerością i pokorą. W tym celu przywołuje postaci z mitologicznych eposów, a także bohaterów biblijnych o niezłomnej postawie moralnej. W ten sposób Pan Cogito tworzy swego rodzaju nawołujący do odwagi moralnej i niezłomności zasad zbiór obowiązków i przykazań dla współczesnemu czytelnika, którego przestrzeganie pozwala nazwać się człowiekiem kierującym się w życiu humanizmem. Kreacja podmiotu lirycznego jest zatem mocno skrajna i wręcz nieugięta, co pozwala zaobserwować, jakie wartości cenił poeta. Na bazie wizerunku Pana Cogito bardzo wyraźnie widać, jaką postawę moralną wyznawał autor wiersza. Osobiście nie mógł jednak przekazać jej w sposób tak dosadny i jednoznaczny, dlatego posłużył się w tym celu tytułową postacią Pana Cogito. Pan Cogito o postawie wyprostowanej Utwór „Pan Cogito o postawie wyprostowanej” mówi o zrachowaniach w obliczu kataklizmu, tragedii lub jakiegokolwiek innego dużego niebezpieczeństwa, obrazując je na przykładzie upadającego afrykańskiego miasta Utyka, gdzie dowódca Katon Młodszy popełnił samobójstwo. W obliczu zagrożenia antyczny filozof zdecydował się odebrać sobie życie, aby nie doczekać haniebnej chwili upadku republiki. W ten sposób przyjmuje postawę wyprostowaną, czyli dumną i honorową, jednak podmiot liryczny wskazuje, że zachowanie większości ludzi zostało podporządkowane instynktowi przeżycia, który okazuje się ważniejszy niż honor i duma. Osoba mówiąca stwierdza, że czując oddech śmierci na plecach, ludzie gotowi są zapomnieć o podstawowych pojęciach moralnych i wyższych wartościach, byleby tylko ujść z życiem i zachować zgromadzone w jego trakcie dobra materialne. Taki oto pesymistyczny obraz postawy społeczeństwa wobec zagrożenia ukazuje pierwsza część wiersza, która kontrastuje z drugą, gdzie zostały zaprezentowane przemyślenia Pana Cogito. Ma on świadomość, że jest skazany na porażkę i nie ma szans na obronę republiki, jednak nie zamierza się poddawać i chce przyjąć los z honorem oraz dumą, zachowując tym samym swoje człowieczeństwo. Z tego względu zastanawia się nad wyborem metody samobójstwa, które pozwoli mu choć w małym stopniu wybrać swój los i nie poddać się otaczającej go dehumanizacji społeczeństwa wobec śmiertelnego zagrożenia. Wiersz „Pan Cogito o postawie wyprostowanej” prezentuje tytułową postać jako osobę bezkompromisową, nieugiętą moralnie, świadomą swoich celów, kierującą się wyższymi ideałami i zdeterminowaną w swoich dążeniach. Na tej podstawie można stwierdzić, iż jej wizerunek jest niemal identyczny jak w poprzednim wierszu. Rozmyślanie Pana Cogito o odkupieniu Innym wiersz z udziałem Pana Cogito nosi tytuł „Rozmyślanie Pana Cogito o odkupieniu”. Przedstawia on osobiste refleksje poety dotyczące ukrzyżowania Chrystusa i odkupienia tym samym przez Niego naszych win. Mimo tego podmiot liryczny w śmierci Jezusa widzi przede wszystkim niezawinione cierpienie spowodowane niezrozumiała wolą Ojca, czyli Boga. Dla niego ukrzyżowanie było wyłącznie aktem fizycznym, a nie podniosłą chwilą odkupienia ludzkości. Wynika to z faktu, że dla podmiotu lirycznego wszelkiego rodzaju przemoc i zabijanie, niezależnie od pobudek, z jakich one wynikają, są występkami przeciwko moralności i człowieczeństwu. Z tego względu, zamiast litować się nad ludźmi i w ich imieniu składać ofiarę z Jezusa, Bóg powinien zasiadać na swoim tronie i rządzić światem twardą ręką, dzierżąc w niej berło śmierci, ponieważ człowiek został tak skonstruowany, że wyłącznie strach przed konsekwencjami złych czynów może zmienić jego postawę, a nie miłosierdzie okazane poprzez odkupienie grzechów. W „Rozmyślaniu Pana Cogito o odkupieniu” po raz kolejny mamy zatem do czynienia z wizerunkiem mędrca dywagującego nad podstawowymi ludzkimi zachowaniami i wartościami. Jest to postać nieugięta, nad wyraz stanowcza i świadoma małości moralności człowieka, dlatego wyraża tak bezkompromisowe poglądy. Co myśli Pan Cogito o cierpieniu W utworze „Co myśli Pan Cogito o cierpieniu” autor porusza temat podejścia do cierpienia i negatywnych wydarzeń życiowych. Podmiot liryczny radzi czytelnikom, żeby przyjmowali cierpienie takim, jakim ono jest, gdyż stanowi integralną część ludzkiego życia, niezależnie od tego, czy mowa o bólu fizycznym, czy egzystencjalnym. Wskazuje, że mimo porażek człowiek w końcu się podnosi i może powrócić do normalnego stanu. Osoba mówiąca uświadamia również czytelnikowi, że w obliczu egzystencjalnego bólu należy zachować godność i nie użalać się nad sobą. Ponadto bez względu na zachowanie innych ludzi trzeba przeciwstawiać się złu, nawet jeśli ma to przynieść cierpienie. Choć podmiot liryczny jest świadomy, że w obliczu ludzkich tragedii trudno zachować się w odpowiedni sposób, to sugeruje, aby próbować z nich wyciągać wnioski, a nie załamywać się, ponieważ spotykają one każdego z nas. Sugeruje on, aby cierpienie przyjmować z jego wszystkimi konsekwencjami, zaakceptować je i nie próbować z nim walczyć, bo może to przynieść odwrotny skutek od zamierzonego. Widać więc, w przypadku wiersza „Pan Cogito rozmyśla o cierpieniu” mamy do czynienia z obrazem cierpienia jako zjawiska nieubłaganego i przynależnego każdemu człowiekowi, które przy odpowiedniej postawie może być sposobem na dojrzenie i wniesienie do swojego życia nowych wartości. O dwu nogach Pana Cogito W utworze „O dwu nogach Pana Cogito” podmiot liryczny przedstawia sylwetkę Pana Cogito, zwracając szczególną uwagę na jego znacznie różniące się od siebie nogi – lewą i prawą. Niejednorodne kończyny Pana Cogito są tu symbolem dwoistości ludzkiej natury, która z jednej strony wybiega daleko marzeniami, chcąc osiągnąć pojmowane na rozmaite sposoby szczęście, a z drugiej zależy jej na przyziemnym spokoju, stabilizacji i bezpieczeństwie. Podmiot liryczny opisuje, jak Pan Cogito idzie przez życie, zataczając się lekko z powodu dwóch różnych nóg. Wiersz ten można interpretować jako obraz ludzkiego życia, w trakcie którego każdy z nas musi wybierać pomiędzy często wzajemnie wykluczającymi się wartościami i ideałami, stąd mowa o zataczaniu się. Nie zawsze bowiem jesteśmy w stanie bez najmniejszych wątpliwości dokonać ostatecznego wyboru, co wynika ze złożoności i dwoistości naszej natury, która z jednej strony pragnie metafizycznych, podniosłych doznań, a z drugiej szuka stabilizacji. Podmiot liryczny zdaje się mówić, że właśnie tacy są ludzie: różnorodni, niejednoznaczni i nierzadko niepotrafiący określić, kim tak naprawdę są i co ma dla nich największe znaczenie. Nieodłącznym elementem naszego życia jest cierpienie, które jest nieuniknione i bolesne. Jak mówi Herbert, póki cierpimy mamy pewność, że istniejemy. Herbert tworzy postać przekazującą nam zbiór wartości, którymi powinniśmy się w życiu kierować. Jest to swego rodzaju moralista-filozof przedstawiający również postawy moralne. Nie rozumie on w pełni otaczającego go świata, ale jest człowiekiem inteligentnym i zarazem nie wyróżniającym się. Cogito nawołuje do życia według własnych zasad, nakazuje nie poddawać się w codziennym życiu, przekonuje, by na pierwszym miejscu postawić honor i umiejętności godnego życia. Można go określić jako nieugiętego i wyprostowanego moralnie mędrca nakazującego kurczowe trzymanie się podstawowych pojęć etycznych, aby w ten sposób zachować we współczesnym świecie resztki człowieczeństwa. Bibliografia I Literatura podmiotu: 1. Z. Herbert, Przesłanie Pana Cogito [w:] Z. Herbert, Pan Cogito, Wrocław 1998r, 2. Z. Herbert, Pan Cogito o postawie wyprostowanej [w:] Z. Herbert, Pan Cogito, Wrocław 1998r, str. 85. 3. Z. Herbert, Pan Cogito rozmyśla o cierpieniu [w:] Z. Herbert, Pan Cogito, Wrocław 1998r, str. 17. 4. Z. Herbert, Rozmyślania Pana Cogito o odkupieniu [w:] Z. Herbert, Pan Cogito ,Wrocław 1998r, str. 7 5. Z. Herbert, O dwu nogach Pana Cogito [w:] Z. Herbert, Pan Cogito , Wrocław 1998r, str. 7.
Geneza „Pan Cogito” to jeden z najbardziej znanych tomów poetyckich Zbigniewa Herberta. Został on wydany w 1974 roku. Bohater liryczny – pan Cogito – pojawia się również w innych zbiorach Herberta. Interpretacja Poeta stworzył w swoim poetyckim cyklu postać Pana Cogito, która czasem spełnia rolę nośnika głównych idei bliskich Herbertowi, a czasem stanowi ucieleśnienie dwuznacznych postaw współczesnego człowieka. Pan Cogito to figura Quidama, będąca uniwersalną metaforą człowieka określającego swoje miejsce w świecie. Liryka roli służy Herbertowi do uniknięcia zbytniej dosłowności i jednoznaczności sądów. Samo imię „Cogito” pochodzi z języka łacińskiego i znaczy tyle, co „myślę”. Stanowi również odniesienie do maksymy Kartezjusza „Cogito ergo sum” – „Myślę, więc jestem”. Oznacza to, że mamy do czynienia z poezją intelektualną, czyli poezją myśli a nie emocji. Herbert stawia swojego bohatera lirycznego przede wszystkim wobec problemów moralnych. Interesuje go postawa etyczna kształtowana w zetknięciu z elementami europejskiej kultury: sztuki, muzyki czy literatury. Bardzo istotną rolę odgrywa tu dialog z tradycją. To właśnie przeszłość u Herberta jest niewyczerpanym rezerwuarem wzorców moralnych. Swoistym apogeum cyklu jest wiersz „Przesłanie Pana Cogito”, który stanowi swoisty kodeks wartości, jakich należy przestrzegać w czasach zagrożenia. Motywy Motyw przeszłości i tradycji – Pan Cogito próbuje określić siebie w odniesieniu do przeszłości, szczególnie przywoływane są historia starożytna i mitologia. Motyw sztuki – Pan Cogito podejmuje dialog ze sztuką. Odnosi się do malarstwa, rzeźby, muzyki i literatury. Motyw wędrówki – Pan Cogito nieustannie podróżuje w sensie dosłownym i metaforycznym – przez różne epoki historyczne. Motyw odpowiedzialności etycznej – Herberta interesuje przede wszystkim problematyka moralna. Rozwiń więcej
Analiza i interpretacja wiersza Zbigniewa Herberta „Przesłanie pana Cogito”. Poznaj informacje o epoce współczesności i biografię poety w Wikipedii. tekst interpretacja Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę „Przesłanie pana Cogito” – Pan Cogito (cogito z łac.: myśleć) nakazuje komuś, drugiej osobie, pokoleniom, każdemu, nam (?) iść do ciemnego kresu po nagrodę (złote runo) nicości… Oznacza to być może wyobrażenie o nagrodzie, która de facto nią nie jest – nie ma nagrody za przeżycie swego życia. Zatem nie będzie nagrody za bycie dobrym, heroicznym. Cogito nakazuje ludziom, aby szli przez życie w postawie wyprostowanej. Człowiek wyprostowany w „Przesłaniu pana Cogito” to jednostka odważna w przeciwieństwie do tych, którzy padają na kolana – uginają się one ludziom słabym, przerażonym, napełnionym strachem, niepewnymi swoich racji, pozbawionym charakteru, uległym itd. „Padanie na kolana” to oznaka poddaństwa i słabości. Ów ocalały z tragedii człowiek – bohater tego dzieła, być może sam podmiot liryczny – powinien dać świadectwo tego, co się stało, świat koniecznie musi poznać prawdę. Człowiek ten ma być odważny w głoszeniu prawdy o tragedii, jakiej był świadkiem. Być może jest to aluzja do koszmaru II wojny światowej, ale czy tylko? Zob. „Ocalonego” Tadeusza Różewicza. Gniew ocalałego nie jest ważny. Nie powinien przesłaniać mu prawdy o świecie, lecz prowadzić ku niej. Ma też bronić wszystkich, którzy cierpią. Z pogardą będzie zwracał się do tchórzy, szpicli i zdrajców – to aluzja do ludzi upadłych, godzących się na postawę „na kolanach” (służalczą) lub też z wyrachowaniem czerpiących z niej zyski. Wojna tworzy dogodne środowisko do pojawianie się tego typu złych cech u ludzi. To samo dzieje się, gdy teoretycznie trwa pokój, ale powstają elity władzy opartej na aparacie przemocy. Wojnę czy też walkę z nimi może podjąć tylko człowiek mocny wewnętrznie. Słudzy aparatu władzy, ci bezwartościowi ludzie wygrają, zdaniem Cogito. Jednostka w zetknięciu z nimi przegrywa. Prawdopodobnie to oni pochowają „ocalałego”, posypią jego trumnę ziemią. Czy to jest sprawiedliwe? A czy w ogóle istnieje sprawiedliwość? Kolejne z przesłań Cogito dotyczy wybaczania. Jego zdaniem nie można wybaczać w imieniu tych, którzy zostali o „świcie zdradzeni”. Jest to aluzja do ofiar II wojny. Komunikaty medialne z 1939 r. rozpoczynały się zdaniem: „O świcie Niemcy napadły na Polskę”. Polska miała wówczas sojuszników, którzy jednak „nie chcieli umierać za Gdańsk” – taka była postawa np. francuskiego społeczeństwa. „Zdradzeni” to być może też wszyscy ci oszukani przez historię, ginący w czasach pokoju po wojnie, ścigani za odmienne poglądy polityczne przez rodaków, reprezentantów władzy socjalistycznej wzorowanej na radzieckiej. Ocalały ma strzec się dumy i nagród za swoje prawe postępowanie. Pan Cogito nakazuje więc bycie skromnym. Człowiek powinien też kochać wszystkich i wystrzegać się „oschłości serca”. Serce jest symbolem miłości bliźniego, zatem każdy z ludzi ma obowiązek odnosić się do drugiej osoby, innych ludzi z szacunkiem. Źródło zaranne w „Przesłaniu pana Cogito” może symbolizować początki świata, Boga lub naturę. Cogito nakazuje kochać je. Ptak o nieznanym imieniu i zimowy dąb mogą oznaczać całą przyrodę. Nie potrzebuje ona człowieka i świetnie sobie bez niego radzi. Nakazem Cogito jest ruch. Człowiek ma wstać i iść, wtopić się w cywilizację, powtarzać wszystko to, co wymyśliła ludzkość. Zdobędzie w ten sposób dobro, którego nie zdobędzie – będzie prawdopodobnie miał tylko wrażenie zdobywania. Możliwe, że jest to aluzja do wiecznej pogoni za majątkiem i luksusem. Wszelkie te dobra nie mają żadnej wartości. To, do czego człowiek dąży, jest nieosiągalne, utopijne. Człowiek nigdy nie będzie ideałem, dlatego „zdobywamy dobro, którego nie zdobywamy”. Być może nie zdobywamy, ponieważ nie zauważamy dobra drzemiącego wewnątrz człowieka, a poszukujemy go poza sobą? Człowiek dobry może zostać mimo wszystko wyśmiany. Bo ludzie są cyniczni i chłoszczą śmiechem każdego, kto się w jakiś sposób wyróżnia. Zakończy swój żywot na śmietniku – symbol zapomnienia – tylko w ten sposób, żyjąc i wciąż idąc, może zyskać chwałę dawnych przodków: Gilgamesza (bohater mitologii sumeryjskiej, miasta Urk), Hektora (bohater mitologii greckiej, miasta Troi), i Rolanda (bohater francuskiej literatury średniowiecznej) – postacie symbolizujące najstarsze cywilizacje Europy. Ma być wierny i iść, czyli żyć, po prostu, ale zgodnie z nakazem miłości i uczciwości wobec innych. idź wyprostowany wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami i obalonych w proch ocalałeś nie po to aby żyć masz mało czasu trzeba dać świadectwo bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy – oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie strzeż sie jednak dumy niepotrzebnej oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz powtarzaj: zostałem powołany – czyż nie było lepszych strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy światło na murze splendor nieba one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy czuwaj – kiedy światło w górach daje znak – wstań i idź dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów Bądź wierny idź Zadania do wykonania Interpretacja Dzięki poezji uczymy się nazywać świat, wzbogacając słownictwo i wrażliwość. Wyobraź sobie, że jesteś autorem tego wiersza i chcesz wyjaśnić kilka ważnych spraw. To będzie Twoje osobiste odczytanie ukrytych w tekście sensów. Używając pięciu zdań pojedynczych (z orzeczeniem czasownikowym) lub więcej, wyjaśnij: jaką ważną wiedzą chcesz się podzielić? Nazwij przedstawione doświadczenia, emocje i oceń czy mają pozytywny wpływ na człowieka? Które ze zdań, wersów (możesz zacytować) uważasz za najważniejsze i dlaczego? Napisz zdanie będące głównym przesłaniem całego wiersza. Przekształć je na slogan czy życiową maksymę, którą chętnie zapiszesz w swoim pamiętniku. Oceń, czy wiersz może się podobać? Uzasadnij stanowisko. Zobrazuj graficznie główną myśl za pomocą pracy plastycznej lub multimedialnej. Budowa i gramatyka Do czasów pojawienia się wiersza wolnego, utwory liryczne miały budowę regularną, rytmikę i rymy jak współczesne piosenki pop, rap, reggae i in. Nic w tym dziwnego, poezja pochodzi od pieśni i śpiewania. Określ gatunek liryki i wiersza. Zbadaj nastrój kolejnych części i całego dzieła. Wypisz pierwszy, trzeci, piąty wyraz z wiersza i określ, jakie to części mowy? Wypisz z wiersza pięć kolejnych orzeczeń czasownikowych i/lub złożonych. Z każdym ułóż po jednym zdaniu. Budowa wiersza Wiersz składa się z 14 strof o liczbie wersów kolejno: 2, 2, 2, 2, 2, 4, 2, 3, 5, 2, 4, 2, 3, 1. Jest to wiersz nieregularny, bez rymów i powtarzającej się liczby sylab w wersach. Przypomina manifest lub też jest apelem, wezwaniem skierowanym do adresata. Świadczą o tym zwroty bezpośrednie do czytelnika: „Idź dokąd poszli tamci”, „idź wyprostowany”, „niech nie opuszcza cię” i inne. Środki stylistyczne epitety: ciemny kres nicości, ostatnia droga, wyprostowany, odwróceni plecami, obaleni w proch, ostateczny rachunek i inne. porównania: twój „bezsilny niech będzie jak morze”, „powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustynię”. metafory: „do ciemnego kresu po złote runo nicości”, „wśród tych co na kolanach wśród odwróconych plecami”, „niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda” i inne. Najważniejsze w życiu jest życie. Do przemyślenia Kodeks, Dekalog, Przesłanie, Testament – tak, to są w pewnym sensie synonimy. Poeta jako Pan Cogito (istota myśląca) podobnie jak Dekalog w Starym Testamencie próbuje wytyczać drogę prawdziwej etyce dla świata, w którym pojęcia prawda i fałsz, dobro i zło zacierają się. To wyraźna aluzja do systemów totalitarnych, do socjalizmu, w jakim musiał żyć poeta i pokolenia Polaków. Wiersz powstał w 1974 roku i ukazał się w tomiku „Pan Cogito”. W „Przesłaniu…” jest tak naprawdę wiele norm, jakie dla podmiotu lirycznego wydają się istotne. Najważniejsze z przesłań Cogito to: „Idź„. Nakaz ten można tłumaczyć różnorodnie podobnie jak cały wiersz. Oto kilka z możliwych interpretacji, które łącznie świadczą o wielkości tego poetyckiego testamentu: 1. Przesłanie uniwersalne pana Cogito to nakaz moralny dla wszystkich, którzy przeżyli katastrofę jakiejkolwiek wojny. Ich zadanie jest proste, mają mówić głośno o swojej tragedii, jaką przeżyli, aby inne i kolejne pokolenia (narody) mogły z tej wiedzy skorzystać. W ten sposób unikną waśni, przelewu krwi, zagłady. Wyciągną wnioski z historii i naukę. To jest też forma hołdu dla tych, którzy zostali zamordowani. 2. Przesłanie może dotyczyć każdego, kto został „obudzony nad ranem” – można to potraktować jako aluzję do II wojny światowej, choć wiersz powstał blisko 30 lat po wojnie – być może to konieczna wówczas maska. Bardziej jest ostrzeżeniem przed skutkami systemu totalitarnego, którego ofiary są równie liczne. Aparat komunistycznego terroru właśnie wczesnym rankiem, gdy ludzie jeszcze spali, dokonywał największej liczby aresztowań przeciwników systemu i „wrogów ludu” – jak nazywano ludzi mających odwagę myśleć samodzielnie i buntować się wobec władzy. To o ich ofierze nie można zapominać. Za walkę z systemem nie otrzymali żadnych nagród. 3. Przesłanie mówi o odwadze, o postawie wyprostowanej, odrzuceniu wszelkich nadziei i błagania, bo los, Bóg i tak zrobi to, co uzna za słuszne, a nie to, o co proszą ludzie i o czym marzą. Na kolanach można znajdować się z dwóch przyczyn: modlitwy i spolegliwości wobec innych. Obie te postawy człowiek powinien odrzucić. Złote runo nicości oznacza ten sam kres dla wszystkich i chyba jest negacją wiary w to, że po śmierci czeka człowieka raj. Pan Cogito ostrzega, aby nie marnować życia na marzenia o życiu wiecznym, gdyż ono nie istnieje. Pamiętamy, że starożytna filozofia odrzuciła istnienie mitycznego, czyli religijnego początku świata. 4. Człowiek nie ma upoważnienia do tego, aby wybaczać krzywdy uczynione innym. Współcześnie żyjący Polacy nie mają prawa na przykład, by wybaczać komuś, kto dokonał zbrodni na naszych przodkach. Żyjący nie mają prawa wybaczać w imieniu pomordowanych – np. w imieniu ofiar wojen, ofiar holocaustu, zbrodni systemów politycznych i ludobójstwa. Wstrząsający film o traktowaniu zwykłych obywateli przez system totalitarny „Przesłuchanie” (1982) pokazuje, jaką wartość ma wolność. (foto: 5. Przyjęcie do grona zimnych czaszek to w zakończeniu wiersza konstatacja, że każdy umrze, ale też nadzieja, że człowiek może w trakcie swojego życia osiągnąć coś wartościowego, jak inżynierowie i twórcy dawnych cywilizacji. Wiersz Z. Herberta ma nastrój minorowy, poważny, a jego przesłanie jest pesymistyczne. Odziera odbiorcę z nadziei na beztroskie życie. Ocaleni z tragedii mają dać świadectwo, czas szybko mija, ale i tak wszystkich spotka śmierć, od której nie uciekniemy. Brak nadziei na życie wieczne, w wierszu nie pojawia się Bóg sprawiedliwy i Jego sąd ostateczny dodatkowo przygnębia odbiorcę, skłaniając do refleksji. Polecenie „Idź” można tłumaczyć jako „żyj” – to jedyne zadanie człowieka: sensem życia jest samo życie bez żadnej nadbudowy i filozofii. Ma być ono uczciwe i prawe, z pogardą patrzące na tchórzy i szpicli – ludzi o złym obliczu, którzy często niesprawiedliwie wygrywają. Herbert nie precyzuje, komu lub czemu ma być wierny człowiek. W ostateczności liczy się tylko bycie odważnym. Być może ta odwaga tyczy się życia i postępowania (stawianie sobie wyzwań i realizację ich). Zadaniem człowieka jest po prostu żyć – czyli iść. Życiowe inspiracje „Obywatel Piszczyk” (1989) to dobry i uczciwy człowiek, którego życiowy pech polega na tym, że… jest dobry i uczciwy właśnie. Gdyby zamienić w wierszu czasowniki pisane w drugiej osobie i w trybie rozkazującym na czasowniki w pierwszej osobie w czasie przeszłym, otrzymalibyśmy pamiętnik oraz kredo twórczości i życia Zbigniewa Herberta. „Przesłanie pana Cogito” ukazuje człowieka uczciwego, który zawsze starał się być sobą. Zdawał sobie sprawę z faktu, iż ocalał z pożogi wojennej nie po to, by zapominać i rozgrzeszać zbrodniarzy. Miał poczucie misji dawania świadectwa niczym podmiot liryczny wierszy Tadeusza Różewicza, który „ocalał, mając 24 lata”. Herbert doskonale rozpoznawał system polityczny, czas, w jakim żył i nigdy nie poniżał się, aby piąć się po szczeblach kariery kosztem zdrady własnych ideałów. To Herbert właśnie nie padł na kolana i przez całe swoje życie szedł wyprostowany mimo szpicli i szykan, mimo strachu i zdrajców, którzy w każdej chwili gotowi byli go niszczyć. Z obserwacji życia wiedział, że takie właśnie fałszywe jednostki kiedyś przyjdą na jego grób, ale nie oni wygrają. Miał rację. Współtwórcy reżimu, który wyznaczał „moralne zasady” w ustroju socjalistycznym drżą współcześnie, aby nowa Polska, po 1989 roku nie przypomniała sobie o ich postępowaniu – zob. termin dekomunizacja? Herbert miał świadomość wartości swojej poezji, domyślał się, że przetrwa w niej. Dlatego właśnie był wierny sobie i szedł… Przykład jego biografii może być zawsze wzorem do naśladowania. Trzeba żyć i być wiernym ideałom niesienia dobra także innym. Jerzy Zelnik – zobacz koniecznie Sceny Faktu Teatru Telewizji „Śmierć rotmistrza Pileckiego” (reż. R. Bugajski).
1W Utyceobywatelenie chcą się bronićw mieście wybuchła epidemiainstynktu samozachowawczegoświątynię wolnościzamieniono na pchli targsenat obraduje nad tymjak nie być senatemobywatelenie chcą się bronićuczęszczają na przyspieszone kursypadania na kolanabiernie czekają na wrogapiszą wiernopoddańcze mowyzakopują złotoszyją nowe sztandaryniewinnie białeuczą dzieci kłamaćotworzyli bramyprzez które wchodzi terazkolumna piaskupoza tym jak zwyklehandel i kopulacja 2Pan Cogitochciałby stanąćna wysokości sytuacjito znaczyspojrzeć losowiprosto w oczyjak Katon Młodszypatrz Żywotynie ma jednakmieczaani okazjiżeby wysłać rodzinę za morzeczeka zatem jak innichodzi po bezsennym pokojuwbrew radom stoikówchciałby mieć ciało z diamentui skrzydłapatrzy przez oknojak słońce Republikima się ku zachodowipozostało mu niewielewłaściwie tylkowybór pozycjiw której chce umrzećwybór gestuwybór ostatniego słowadlatego nie kładzie siędo łóżkaaby uniknąćuduszenia we śniechciałby do końcastać na wysokości sytuacjilos patrzy mu w oczyw miejsce gdzie byłajego głowa "Pan Cogito o postawie wyprostowanej" ZBIGNIEW HERBERT
Autentyczne przykłady użycia w piśmie i mowie zgromadzone w Korpusie... chcą się bronićuczęszczają na przyśpieszone kursypadania na kolana(Pan Cogito o postawie wyprostowanej)W tej sytuacji tytułowy bohater tomu decyduje...... zawierający najnowszą listę prac objętych zapisem, a mianowicie:Descartes René, Pan CogitoDouglas William, De quadratura circuli tractatus demonstrativusEuklides, EtykaGalilei...... gestem, zmienia postawę. Charakterystyczne są dwa ostatnie wiersze ze zbioru Pan Cogito: Pan Cogito o postawie wyprostowanej i Przesłanie Pana Cogito. Można...... poeta Herberta? Kronikarzem, historiozofem, zwykłym człowiekiem, którym tak często bywa Pan Cogito. Ale również głosicielem estetyki niezwykle trudnej, bo całkowicie ludzkiej, w...... zasadzie. Z tym, że zrobił mniej niż ten "Pan Cogito" to mnie denerwował, ja tego nie się nie...... zostaje, to i ona wystawiona jest na gorzką ironię. Poeta (Pan Cogito) mówi wprost: droga przez bohaterskie mity ludzkości o zdobywaniu dobra...... pozostawia najmniejszych wątpliwości:rozsądni mówią że można współżyć z potworem [...] Pan Cogito jednak nie lubi życia na niby [...] Pan Cogito chce stanąć...... jako ważny głos aktualnej współczesności. W roku 1974 ukazał się Pan Cogito - niezwykle ważny tom Zbigniewa Herberta. Postać Pana Cogito od razu...... wszystkimi ułomnościami. Pan Cogito wybiera "niepewną jasność" przeciw wyobraźni romantycznej. Pan Cogito, nieodłączny cień poety Herberta, to również upostaciowany dystans. Jedną z...... sama wierność, samo postępowanie etyczne: Herbert uprawia rodzaj liryki maski. Pan Cogito stanowi porte parole autora. Samo już wykreowanie takiego bohatera stanowi...... bycia więcej niż "każdym", "jakimkolwiek", do ustosunkowania się do heroizmu. Pan Cogito wątpi, studiuje muzykę i po drodze do myśli czystej grzęźnie...... racjach istnienia", jak z brutalną obrazowością rzecz ujął Andrzej Kijowski. Pan Cogito nie doświadcza zdarzeń szczególnych, innych niż reszta; on tylko doświadcza...... postawę. Charakterystyczne są dwa ostatnie wiersze ze zbioru Pan Cogito: Pan Cogito o postawie wyprostowanej i Przesłanie Pana Cogito. Można je odczytywać...... w porozumieniu między ludźmi, trudność wypowiadania uczuć. Wydaje się, jakby Pan Cogito, który jest przecież "pośrednikiem" wypowiedzi, ułatwił poecie wyrażenie własnych myśli...... Poeta zaczął częściej używać także słowa "ja", zarówno w cyklu Pan Cogito, jak i poza nim. Postać Pana Cogito pojawia się w...... z potworem [...] Pan Cogito jednak nie lubi życia na niby [...] Pan Cogito chce stanąć do nierównej walkiW stanie wojennym walka była...... czystej grzęźnie w otaczającej go realności z jej wszystkimi ułomnościami. Pan Cogito wybiera "niepewną jasność" przeciw wyobraźni romantycznej. Pan Cogito, nieodłączny cień...... czyniące z abstrakcji osobę, jest czymś uderzającym w swej prostocie. Pan Cogito nie staje się przesadnym moralistą. Jest raczej człowiekiem zaplątanym w...... zdaniem - nie jest on już "podejrzany". Spinoza chciał dosięgnąć Boga - Pan Cogito opowiada o kuszeniu Spinozy (rytuał wiersza) - i stało się, że...... Herberta. Bo nastąpiło pewnego rodzaju przeniesienie. Publiczność często odczytuje postać Pana Cogito jako postać poety Herberta, a on się przed tym nie...
pan cogito o postawie wyprostowanej